Wycieczka na koniec roku szkolnego


Piękną pogodą, zobaczyliśmy Jurę Krakowsko- Częstochowską skąpaną w słońcu. Spacerowaliśmy po skałkach, zwiedziliśmy Jaskinię Łokietka, Bramę Krakowską, Żródełko Miłości, no i odwiedziliśmy niezwykłe, bo medialne miejsca- tam, gdzie kręcono np.  “Janosika” i “Ogniem i mieczem”.

Potem Zakopane- pochmurne, ale bardzo urokliwe. Spacer Doliną Strążyską, Wodospad Silklawica, Gubałówka z wyciągami, Muzeum Tatrzańskie, Wielka Krokiew, Świątynia Jaszczurówka, oczywiście Krupówki- oj, było tego sporo… Dzień zakończyliśmy TERMAMI, co tam się działo! Bąbelki, ciepła woda pod gołym niebem, zjeżdżalnie, rwące rzeki, pływalnia i to wszystko w dwie i pół godziny!!! A na koniec Wadowice- Dom Papieski, Muzeum Miejskie z wystawą “Wadowice- miasto, w którym wszystko się zaczęło”, Cukiernia i przepyszne kremówki,  A po tych duchowych wrażeniach czas na uciechy cielesne. Park Rozrywki z wesołym miasteczkiem i niezwykłymi miniaturami światowych budowli w Inwałdzie. Karuzel, zjeżdżalni, torów wyścigowych było bardzo dużo, chyba nawet dla niektórych za dużo (ha, ha…) Oczywiście, stały punkt wycieczki- był też i  MC Donalds. Warto było wyjechać, warto było zwiedzać, warto było czegoś się nauczyć. Bo po to są właśnie wycieczki! ( i te noce bez rodziców … )